Osobiście uwielbiam deszcz. Kiedy siąpi, mży, kapie, kropi, leje jak z cebra, czy zwyczajnie pada to jestem szczęśliwa. Nie biadolę, że jest mokro a tu środek lata i powinno słońce przygrzewać po plecach i piegi na nosach malować , i po łydkach łaskotać, i piach gorący od tego lata powinien parzyć podeszwę, i jeszcze od tego lata to asfalt winien być tak rozgrzany , żeby można wyciskać w nim piękne wzorki kapslem od oranżady i jak...
Czytaj dalej